„Śladami walk partyzantów Armii Krajowej Ziemi Kieleckiej oraz miejsc martyrologii na terenie Sukowa i okolic” - pod takim hasłem odbył się VIII Międzyszkolny Projekt Edukacyjny Stowarzyszenia Szkół im. Bohaterów Armii Krajowej, któremu przewodził Zespół Szkół Ogólnokształcących w Sukowie. Na brak wrażeń nikt nie mógł narzekać, ponieważ gospodarze zadbali o najdrobniejsze szczegóły zlotu. Tym samym data 23-24 maja 2014 roku przeszła do historii tamtejszego ZSO jako dzień niezwykle owocny.
W projekcie udział wzięło 192 uczestników (168 uczniów i 24 opiekunów) z 9 szkół i zaprzyjaźnionej drużyny harcerskiej. Reprezentowali oni Szkołę Podstawową im płk Mariana Sołtysiaka „Barabasza” w Daleszycach, Szkołę Podstawową im. Oddziału Armii Krajowej „Wybranieccy” we Wzdole Rządowym, Szkołę Podstawową nr 18 im. Zbigniewa Kruszelnickiego „Wilka” w Kielcach, Szkołę Podstawową im. Armii Krajowej w Olesznie, Szkołę Podstawową nr 1 im. Nauczycieli Tajnego Nauczania w Zagnańsku, Publiczne Gimnazjum nr 26 im. Wojciecha Szczepaniaka w Kielcach, Szkołę Podstawową i Gimnazjum im. Armii Krajowej w Kajetanowie, Szkołę Podstawową im. Armii Krajowej Korpus „Jodła” w Łącznej oraz 6. Drużynę Harcerską "Świętokrzyska Brać” im. Bolesława Boczarskiego „Juranda” w Łącznej. Nie mogło oczywiście zabraknąć gospodarzy. Na poznawanie historycznego traktu zgłosili się także uczniowie ze Szkoły Podstawowej w ZSO im. Partyzantów Armii Krajowej Ziemi Kieleckiej w Sukowie.
Dzieci i młodzież szkolna oraz ich opiekunowie przed wyruszeniem w drogę uczestniczyli we Mszy Świętej w Kościele pw. Najświętszej Marii Panny Królowej Polski i Świętego Augustyna w Sukowie. Nieco wcześniej złożyli kwiaty pod tablicą w szkolnej izbie pamięci. Wszystkich młodych miłośników historii przywitał Julian Wrona - dyrektor ZSO w Sukowie. Przy tej okazji życzył śmiałkom bezpiecznej drogi i mocy wrażeń. Każdy uczeń dostał plakietkę identyfikacyjną i został poinformowany, co ma robić, gdy poczuje, że wyprawa historycznym szlakiem jest ponad jego siły. Nad zdrowiem wędrowców na szlaku cały czas czuwali ratownicy medyczni. Poza tym organizatorzy zadbali, aby każdy miał pod dostatkiem wody mineralnej, która była systematycznie dowożona na trasę wyprawy. Było to o tyle ważne, że 23 maja lał się żar z nieba i trzeba było dołożyć wszelkich starań, aby zadbać o bezpieczeństwo uczniów i nauczycieli.
Po modlitewnym wstępie nastąpił przemarsz do Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych na Bukówce. Grupie przewodzili nauczyciele z Sukowa – Janusz Syska (komendant Rajdu) i Marta Krogulec. Tam na wędrowców czekała moc atrakcji. Zwiedzali oni m.in. plac ćwiczeń taktycznych, posterunek kompanijny OP-60, ośrodek szkolno-adaptacyjny, plac manewrowo-terenowy, posterunek „Pierwsze Dni Przetrwania” oraz Salę Tradycji Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych. Grupami ze szkół stowarzyszeniowych opiekowali się profesjonalnie przygotowani oficerowie i żołnierze.
Po "bojowym przeszkoleniu" uczestnicy rajdu swoje kroki skierowali na Górę Zalasną. Tu czekał na nich posiłek i chwila wytchnienia. Była to także dobra okazja do tego, aby przybliżyć im informacje na temat działalności na tym terenie oddziałów partyzanckich. Następnie śmiałkowie udali się niebieskim szlakiem w kierunku dawnej kopalni piasku w Sukowie. Finalnym akordem wyprawy było przejście leśnymi drogami pod Pomnik Ofiar Egzekucji 1943 roku. Uczniowie w chwili zadumy złożyli kwiaty i zapalili znicze pod pomnikiem oraz na mogiłach poległych żołnierzy. Wszyscy z zadumą wysłuchali także informacji na temat wydarzeń z 28 lipca 1943 roku. To właśnie tego dnia odbyła się jedna z wielu egzekucji w lesie Papiernia. Trzy lata później wydobyto z czterech grobów szczątki blisko 80 ludzi. Jedenastu mężczyzn zidentyfikowano i pochowano na Cmentarzu Partyzanckim w Kielcach.
Po tym wzniosłym wydarzeniu część zmęczonych wędrówką osób skorzystała z możliwości powrotu szkolnym autobusem do budynku placówki. Liczna grupa chętnych mimo upału i wielu przebytych kilometrów udała się jednak do Kaczyna, aby tam pomodlić się w Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej i Jana Pawła II oraz złożyć kwiaty i zapalić znicze pod symboliczną tablicą pamiątkową. Rajdowiczów przywitał ksiądz proboszcz Grzegorz Przybylski, który zadbał o podniosłą atmosferę spotkania, przybliżając zebranym magię tego miejsca. Uczestnicy projektu w Kościele, w którym przechowywane są relikwie świętego: papieska sutanna, piuska, dwa ornaty zielone, kielich i puszka oraz list zawierający błogosławieństwo dla budowy świątyni w Kaczynie oddali cześć Papieżowi-Polakowi oraz wszystkim poległym, którzy przelali krew w imię Ojczyzny. Ojciec Święty przekazał parafii te dary za pośrednictwem siostry Germany - pochodzącej z Kaczyna zakonnicy, która przez cały pontyfikat Jana Pawła II posługiwała wraz ze zgromadzeniem sióstr Sercanek w domu papieskim.
Około godziny 17. wędrówkę można było uznać za zakończoną. Dyrekcja ZSO w Sukowie zadbała o to, aby każda grupa uczestników została przywieziona autobusem do budynku szkoły. Na miejscu na zmęczonych, ale pełnych wrażeń wędrowców czekał gorący posiłek, a w dalszej kolejności szereg atrakcji. Tuż po obiadokolacji w odświętnie udekorowanej sali gimnastycznej odbył się konkurs historyczny dotyczący Armii Krajowej oraz Partyzantów Ziemi Kieleckiej. W szranki stanęli uczniowie szkół należących do Stowarzyszenia Szkół im. Bohaterów Armii Krajowej reprezentujący klasy V i VI szkoły podstawowej oraz I klasę gimnazjum. Wydelegowani uczniowie zaprezentowali olbrzymią wiedzę. Organizatorzy przygotowali nagrody i dyplomy dla szkół oraz imienne dyplomy zarówno dla finalistów jak i dla wszystkich uczestników quizu. Następnie został rozstrzygnięty tematyczny konkurs plastyczny. Najważniejsze w tym przedsięwzięciu jest propagowanie patriotyzmu i wiedzy historycznej, dlatego też każda drużyna i każdy autor plakatu zostali nagrodzeni.
Dobrym podsumowaniem zdobytej na trasie wiedzy był program artystyczny. Łukasz Wilczkowski - nauczyciel języka polskiego specjalnie na tę okoliczność napisał scenariusz i przy wydatnej pomocy swoich wychowanków zaprezentował montaż słowno-muzyczny zatytułowany „W partyzanckim lesie”. Inscenizacja miała na celu przypomnienie, że dramat tamtych okrutnych czasów dotykał ludzi bez wyjątku, mających dom, rodzinę, plany na przyszłość, pasję, talent. Na wstępie o bolesnej historii walki o wolność opowiadali młodzi konferansjerzy – Dominika Kołomańska i Albert Wychowaniec. W czasie widowiska zgromadzeni goście usłyszeli m.in. utwory Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, Wisławy Szymborskiej, Tadeusza Różewicza czy Adama Asnyka. Sceny z partyzanckiego lasu oraz wiersze i utwory muzyczne połączone zostały w logiczną całość pokazującą ciągłość historii oraz życie w czasie wojny i po wojnie. Mimo zmęczenia uczestnicy rajdu oraz przedstawiciele szkół stowarzyszeniowych nie kryli wzruszenia i podziwu dla młodych artystów. W roli partyzantów wystąpili 3-klasiści z gimnazjum: Karol Kozub, Norbert Kot, Paweł Kowalski i Michał Kubicki. W "czarny charakter" burzący spokój w obozie młodych patriotów wcielił się Piotr Jamioł, a kreację matki rozpaczającej pod powstańczym krzyżem stworzyła Dorota Pawlik, która chwilę po dramatycznym monologu zaskoczyła wszystkich wokalną interpretacją słynnej "Elegii o chłopcu polskim". Zwieńczeniem dzieła były odniesienia do współczesności. Zakochanych zaprezentowali Michał Gabryś i Patrycja Ramiączek, a dzieci uczące się miłości do ojczyzny przedstawicielki 4 klasy szkoły podstawowej - Kamila Kwiecień i Diana Mazurczak. „Poetycki wykład” o miłości do ziemi ojczystej wygłosiła z kolei Wiktoria Kuroś (6 klasa). Program ubarwiły występy solistek Pauliny Więcek ("Biały krzyż") i Aleksandry Klimek ("Dziś do Ciebie" i "Nie pamiętasz"). W finałowej scenie wszyscy artyści spotkali się ponownie, aby towarzyszyć Darii Kuroś podczas recytacji przestrogi dla wszystkich - wiersza "Miejcie nadzieję". Uczniowie podkreślili wagę tych słów, zaskakując wszystkich chóralnym wykonaniem ostatniej zwrotki przy wtórze gitary akustycznej. Oprócz wspomnianej gitary towarzyszącej wykonawcom pojawiły się także dźwięki akordeonu. Niezawodny Mikołaj Kępski zagrał na nim "Marsz żałobny" na pożegnanie poległego w lesie żołnierza-poety. Występ został przyjęty entuzjastycznie, a wykonawcy zasłużenie otrzymali huczne brawa i usłyszeli mnóstwo komplementów. - Choć te czasy znamy tylko z kart podręczników do historii oraz z opowieści, tych którzy ze wzruszeniem podzielili się z nami wspomnieniami o gorzkiej przeszłości, z całą świadomością chcemy żyć tak, aby jak najwięcej ludzi dowiedziało się o zasługach Armii Krajowej, aby pamięć o bohaterstwie żołnierzy była żywa w sercu każdego człowieka. Zawsze będziemy wspominać tych, którzy w czasie II wojny światowej przelali krew, aby przyszłe pokolenia mogły żyć bez piętna dramatycznych przeżyć - podsumował występ swoich podopiecznych autor przedstawienia.
Po montażu słowno-muzycznym nastąpił czas na spotkanie autorskie z Panią Amelią Sołtysiak - pisarką i poetką, działaczką na rzecz pielęgnowania skarbnicy pamięci w naszym regionie oraz szwagierką słynnego Mariana „Barabasza" Sołtysiaka, której towarzyszyła córka Małgorzata Sołtysiak. Obie panie podkreślały znakomity dobór utworów do inscenizacji oraz brawurową organizację tego wyjątkowego dnia. Amelia Sołtysiak na ręce dyrektorów szkół stowarzyszeniowych wręczyła swoją książkę pt. „Meandry”. Ku uciesze publiczności zaprezentowała także fragmenty własnej twórczości pochodzące z najnowszej publikacji zatytułowanej "Kinżanki z Leśnej" i barwnym językiem opowiedziała o okrutnych czasach wojennej pożogi.
Potem przyszedł czas na podziękowania, a te samorządowcy gminy Daleszyce i dyrektor ZSO w Sukowie złożyli na ręce Tomasza Plebana, Janusza Wojkowskiego, Doroty Majchrzyk, Zofii Marcinkowskiej, Macieja Mądzika, Anny Tuz, Elżbiety Biskup, Elżbiety Dudały oraz Stanisławy Skowery - dyrektorów zaproszonych placówek edukacyjnych.
Po "uczcie dla duszy" nastąpił czas na grilla. Goście mieli pod dostatkiem pieczonych przysmaków i zimnych napojów. Na deser na dzieci i młodzież czekała dyskoteka. ZSO w Sukowie był też miejscem noclegu dla kilku grup uczestników projektu. Nad ich bezpieczeństwem czuwali wydelegowani opiekunowie, którzy troszczyli się, aby nikomu niczego nie zabrakło.
Następny dzień uczniowie nocujący w Sukowie rozpoczęli od śniadania. Około godziny 10. przyszedł czas rozstania. Dyrektor miejscowego ZSO, podsumowując rajd, nie krył, że wszystko udało się doskonale. Dyrektorzy szkół stowarzyszeniowych, nauczyciele oraz uczniowie podkreślali, że w Sukowie czuli się jak w domu. Byli także miło zaskoczeni poziomem organizacyjnym oraz przygotowanymi atrakcjami. - Bardzo wysoko zawiesiliście poprzeczkę kolejnym organizatorom tego projektu - podkreślali włodarze zaproszonych placówek. (Łw)